Składniki - mięso

Pies jest wszystkożerny, Najlepszym przykładem na to jest zamiłowanie jednej z „moich pań” Grandy do kiszonych ogórków.

Jednakże nie możemy zapominać, iż pierwszorzędnym źródłem pożywienia dla psowatych jest białko pochodzenia zwierzęcego. Predysponuje je do tego krótkość układu pokarmowego, uzębienie i inne uwarunkowania biologiczne. Niestety często „zapominają” o tym producenci karm. Celowo. Warto przypomnieć sobie jak zaczęła się historia karm dla psów. Pierwsze składniki były banalnie proste: zboża i krew. Miało być tanio i szybko. Wraz z ewolucją spojrzenia na zwierzęta domowe zmieniał się także skład karm. Zwiększał się procentowy udział mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego. Oczywiście u bardziej szanujących się producentów. Większość została przy wersji „tanio” (czyli bez mięsa)

Wzrosła także świadomość konsumentów, szczególnie w społeczeństwach rozwiniętych. Ludzie chcą dla swych zwierząt kupować produkty coraz bardziej dopasowane do ich potrzeb. Coraz trudniej sprzedać karmę w której nie ma mięsa. Producenci stanęli przed alternatywą:

  • zwiększyć procentowy udział mięsa w karmie,

  • przekonać klienta, że nasza karma zawiera wystarczającą ilość tego składnika.

 

Pierwsza metoda ma bardzo poważny minus – zwiększa koszt produkcji a więc zmniejsza zyski.

Pozostaje więc druga opcja – zabiegi marketingowe.

Zanim przejdę do najczęściej stosowanych sztuczek, postaram się Wam przybliżyć kilka pojęć.

 

  • Mięso dehydratyzowane – mięso odwodnione. Najwyższej wartości składnik mięsny w karmach

  • mięso świeże – mięso w stanie naturalnym (wraz z wodą)

  • mączka – by użyć produktów pochodzenia zwierzęcego należy je doprowadzić do stanu suchego i miałkiego. Problemem jest to z czego mączka została wykonana. Należy odróżnić mączkę mięsną od mączki kurczakowej (jak pewnie zauważyliście kurczak to nie samo mięso ;) ) Najgorszą odmianą mączki używaną w produkcji karm jest mączka kostna.

  • produkty pochodzenia zwierzęcego – bardzo szeroka kategoria obejmująca całe mnóstwo produktów. Obejmuje wszystkie nadające się do spożycia części zwierząt a także to co przez zwierzęta zostało wytworzone (np jajka) Tak ogromna kategoria jest ogromnie przydatna dla producentów. Da się w niej upchnąć kości, szpik, podroby czy skórę. Jest też kilka innych rzeczy w tej kategorii których raczej nie chcielibyście widzieć w karmie. Można lubić kopytka ale kopyta.

 

Po poznaniu tych pojęć łatwiej czytając skład dostrzec to co producent stara się ukryć.

 

W większości karm nazywanych marketowymi (zaliczają się do nich także szeroko reklamowane produkty) pierwszoplanowy składnik określa się słowami: „mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego (minimum 4 % kurczaka/ wołowiny)” Co to oznacza? W karmie znajduje się minimum 4 % kurczaka (lub innego zwierzęcia) i to niekoniecznie w jego mięsnej części. Znajduje się tam także nieokreślona ilość produktów pochodzenia zwierzęcego. Jakich? Tego nie wiem. Mogę się

tylko domyślać ;)

 

Kolejnym sposobem wypchnięcia mięsa na pierwszoplanowy składnik jest podawanie wartości procentowej mięsa świeżego. Mięso przed odwodnieniem waży od 280 do 400 % więcej niż po wysuszeniu. Karma zawierająca 40 % mięsa świeżego może mieć w sobie tak naprawdę tylko 10 % mięsa.

 

Trochę lepsza sytuacja jest gdy pierwszym składnikiem jest mączka kurczakowa/wołowa itd. Należy jednak pamiętać, że zawartość mięsa to od 30 do 60% masy zwierzęcia. Jeśli więc mączki jest 30 % to mięsa w karmie jest maksymalnie 18 % (a może być tylko 9%)

 

Najlepszą sytuacją pod kątem zawartości mięsa będzie ta gdy pierwszoplanowym składnikiem będzie odwodnione mięso ( i to na poziomie wyższym niż 20 %) Pod warunkiem, że to nie wymysł tłumacza – marketingowca (pozdrawiam dystrybutora Acany i jego cudne tłumaczenia)

 

Oczywiście wszystkie nasze rozważania mają sens w momencie kiedy spotykamy się z produktem szanującego nas producenta. Tacy podają procentową zawartość kluczowych składników. Są też tacy jak Royal Canin na których opakowaniach nie uświadczysz informacji o tym ile zechcieli dodać mięsa do karmy. W tym momencie powstaje pytanie czy mięsa w tej karmie jest więcej niż 10 %? Może. Ktoś to pewnie wie, ale dla zwykłego klienta jest to wiedza nie do zdobycia.

Bez podawania zawartości procentowej można stworzyć karmę która ma jako pierwszoplanowy składnik mięso odwodnione a nie będzie go w karmie więcej niż 5 %. Wystarczy długa lista składników :)

 

Otwartą na dziś pozostaje kwestia jaka powinna być zawartość białka pochodzenia zwierzęcego w karmie dla psa i kota. Pamiętać należy, że nadmiar łatwego do przyswojenia białka może być problemem dla nerek. Osobiście skłaniam się ku temu by poziom białka nie przekraczał 35 % (przy założeniu, że jest to białko przyswajalne) Przy wyższej zawartości białka radziłbym regularnie wykonywać badania moczu i krwi.

 

Następny odcinek chciałbym poświęcić wypełniaczom zbożowym, warzywnym i owocowym, które używane są w karmach


Mała fotka

Zgodnie z obietnicą wstawiam obrazek z forum na stronie acana.com.pl z "wyjaśnieniami" dlaczego dokonano błędnego tłumaczenia

To tak w ramach wstępu do następnego artykułu o składnikach. Dziś napiszę kilka słów o mięsie i innych składnikach pochodzenia zwierzęcego. 


Pytajcie a będzie Wam dane :)

Zachęcam wszystkich odwiedzających stronę do wyrażania swej opini na jej temat. Nie chcę pisać dla własnej satysfakcji lecz po to by móc podzielić się zdobytą wiedzą i odczuciami. Jeśli macie jakieś pytania lub propozycje co do kierunku w którym powinna iść strona, proszę byście je zwerbalizowali. Czy przyjmie to formę komentarzy do tekstu, zapisków w księdze gości czy maili do mnie, pozostawiam to Waszemu uznaniu.

Marcin


Pytajcie...

Data: 2014-05-02

Dodał: RafaelEr

Temat: RafaelEr


[url=https://darmoweogłoszenia.mazowsze.pl]darmowe ogłoszenia mazowieckie darmoweogłoszenia.mazowsze.pl[/url]

Odpowiedz

—————

Data: 2014-04-18

Dodał: Anitarop

Temat: Ulubiona strona :)

Ostanio dużo czytam blogów, stron a także bywam na forum dyskusyjnym gazety.pl.
Ta strona mnie bardzo zaciekawiła, dodałam sobie ją do ulubionych. Pozdrawiam Anita :)
Nie gram w [url=https://gry.wpyte.pl]gry online[/url] na facebooku!

Odpowiedz

—————

Data: 2012-07-04

Dodał: ruda (wie)wióra

Temat: ...

Ostatnio próbowałam to wytłumaczyć Pani, która twierdziła, że PP jest bardzo dobrą karmą z dużą zawartością mięsa ;)

PS. moja Lu też lubi kiszone ogórki :D

Odpowiedz

—————





Składniki - wprowadzenie

 

Na nieszczęście dla producentów żywności (nie tylko tej dla zwierząt) na opakowaniu trzeba podać listę składników. I to niestety według pewnych zasad. Mimo słabości polskiego prawa (kłamstwa na opakowaniach karane są niskimi grzywnami) niewielu producentów decyduje się na jawne oszustwa.

„Kwiatki” oczywiście się zdarzają. Jeden z większych polskich dystrybutorów stwierdził, iż jego klienci cechują się wyjątkowo niską znajomością języka angielskiego. Tłumaczenie składu wyraźnie odbiega od tego co podał producent. Najbardziej żenujący w tym wypadku jest fakt, iż nie doceniono także inteligencji kupujących. Na oficjalnej stronie dystrybutora próbuje się przekonać pytających tym, że takie tłumaczenie wynika z niedostatków pojęć w języku angielskim. Postaram się w najbliższym czasie zamieścić kilka fotek tych produktów i zrzut ze strony dystrybutora :)

Tak jak wspomniałem na początku takie zachowanie to jednak wyjątek. Większość producentów czy dystrybutorów stosuje zabiegi dozwolone prawem. Jest tu tak duże pole do popisu, że nie ma potrzeby kłamać. Wystarczy tylko nie narzucać się klientowi z prawdą.

Biorąc do ręki dowolny produkt żywnościowy macie szansę zapoznać się z jego prawdziwym składem. Nie zawsze warto to robić – można się mocno zniechęcić do tego co ze smakiem jadamy od lat ;) Pozwolę sobie jednak skupić się dziś na karmach dla psów i kotów.

Składniki są zawsze podane od tego którego procentowo w produkcie jest najwięcej do tego którego jest najmniej. Tyle teoria. Który jednak klient będzie chciał karmić swego ukochanego psiaka karmą której pierwszoplanowym składnikiem jest kukurydza? Trzeba go więc przekonać, iż jednak podstawą karmy jest mięso. Co zrobić z tą nieszczęsną przykładową kukurydzą i na dodatek nie skłamać? Wystarczy w składzie rozbić ją na kukurydzę, mączkę kukurydzianą i gluten kukurydziany. Troszkę się osłabi to nieprzyjemne wrażenie, że zamiast karmy dla psa mamy karmę dla królika.

To pierwszy i najczęściej stosowany zabieg. Jest ich oczywiście więcej lecz chyba na dziś wyczerpałem już swą pisarską wenę. Ciąg dalszy oczywiście nastąpi. Niebawem.


Opakowania

Zacznijmy od tego co samo się nam narzuca...
OPAKOWANIA
Tak naprawdę są w znacznym procencie nośnikami treści reklamowych. Są kolorowe lub profesjonalnie surowe w zależności od tego dla kogo przeznaczony jest produkt. Inaczej wyglądają karmy ogólnodostępne w typie Pedigree, Chappi czy Friskies które mają nas zachęcić do tego by uczynić naszego psa szczęśliwym (ciekawe w jaki sposób ;) ) a inaczej karmy ze sklepów specjalistycznych. Na opakowaniach tych drugich widzimy najczęściej stonowane grafiki, specjalistyczne oznaczenia, podział pod względem specyficznych potrzeb. Nie zapominajmy jednak, że to nadal marketing. Drogi kliencie masz kupić nasz produkt a kupujesz oczami więc stworzymy dla Ciebie co tylko zechcesz :) Byle byś się za bardzo nie zagłębiał. Masz psa rasy uznanej przez naszych badaczy trendów za topową - damy Ci karmę dla niego. Nie zastanawiaj się, nie rób sobie kłopotu. Nasz produkt jest właśnie dla Twego psa. Zawartość to nasza sprawa - my się na tym znamy.
Do tego ma Was przekonać opakowanie. Macie wierzyć w to co odczytaliście wzrokiem - karma jest specjalistyczna, doskonale dobrana dla waszego pupila i tworzona przez ludzi którzy kochają Twe zwierze bardziej niż Ty sam.
Świetnie te zabiegi obrazuje porównanie karm dla konkretnych ras (Yorkshire Terier, Owczarek Niemiecki itd) Skrojone na miarę danej rasy. czasem warto porównać jednak czym się różnią od innego produktu tego samego producenta (prócz opakowania rzecz jasna) i zastanowić się dlaczego miast tworzyć karmy dla ras których żywienie naprawdę może być kłopotliwe, tworzy się karmy dla ras które są tylko i wyłącznie popularne. W szczycie mody "yorkowej" większość producentów wpychała obrazek tego sympatycznego psiaka na swe opakowania. Zapewniało to porządny wzrost sprzedaży
Pomińmy więc te nieistotne elementy mające pokierować naszymi emocjami i skupmy się na tym co ważne: SKŁAD KARMY. Wracamy do używania rozumu.
Ale o tym już w następnym odcinku...


Opakowania

Nie znaleziono żadnych komentarzy.





Wstępniak pospolity

 

Po latach pracy w branży zoologicznej i obserwowaniu rynku produktów dla naszych domowych przyjaciół (przynajmniej ja tak traktuje zwierzęta które mieszkają w mym domu) stwierdziłem, że pragnę się podzielić swą wiedzą z szerszym niż dotąd gronem odbiorców.
Pracując w sklepie codziennie spotykałem ludzi, których zaskakiwało to co mówiłem. Okazywało się, że przez lata byli zwyczajnie oszukiwani przez reklamy, cwanych sprzedawców czy weterynarzy. Nikt nie pokazywał im składu karmy ani nie próbował wytłumaczyć jaki wpływ na życie ich zwierząt ma to co wsypują do miski.

Dziś wchodząc do sklepu zoologicznego stajemy przed całą masą produktów. Zaczynając od A jak Acana, ANF, Animonda i tak przez wszystkie litery alfabetu. Bozita, Cibau, Dog chow, Eukanuba, Fitmin, Gimpet, Hill's, Iams, Josera, K9, Leonardo, Miamor, Nutra, Orijen, ProPlan, Royal Canin, Sheba, Taste of the wild, Whiskas, Yarrah aż po ZiwiPeak. A to tylko przykłady. Chętnych by zarobić na naszych przyjaciołach jest całe mnóstwo. Nie mam nic przeciwko temu. Chciałbym tylko żeby w tym wszystkim nasze zwierzęta były najważniejsze. 

W codziennym życiu dotrę do garstki, którą los skierował w moim kierunku i natchnął do zadania pytania. Chcę dać z siebie więcej. Za bardzo kocham zwierzaki by bez emocji patrzeć jak karmione są tą papką złożoną z niestrawnego marketingu. Niech nasze zwierzęta jedzą lepiej. Niech jedzą tak jak my.
Chcę nauczyć Was czytać opakowania, znajdować informacje skrzętnie ukrywane przez producentów, wyjaśniać nieścisłości. Dociekać. Być na służbie Waszych mniejszych przyjaciół.
Pozdrawiam

Marcin


Wstępniak

Data: 2012-05-31

Dodał: GasYou

Temat: Wstępniak

Zapraszam Was, którzy zaglądneliście tutaj byście zechcieli komentarz wygłosić :)

Odpowiedz

—————





Ankieta

Czym kierujesz się kupując jedzenie dla swych zwierząt

Reklama
7%
4

Cena
2%
1

Rekomendacja sprzedawcy
2%
1

Opinia weterynarza
2%
1

Wyglądem opakowania
28%
15

Opinią w internecie
48%
26

Składem
11%
6

Całkowita liczba głosów: 54


Nowości

Wstępniak pospolity

2012-05-31 14:01
    Po latach pracy w branży zoologicznej i obserwowaniu rynku produktów dla naszych domowych przyjaciół (przynajmniej ja tak traktuje zwierzęta które mieszkają w mym domu) stwierdziłem, że pragnę się podzielić swą wiedzą z szerszym niż dotąd gronem odbiorców. Pracując w sklepie codziennie spotykałem ludzi, których zaskakiwało to co mówiłem. Okazywało się, że przez lata byli...

—————

Opakowania

2012-05-31 14:05
  Zacznijmy od tego co samo się nam narzuca... OPAKOWANIA Tak naprawdę są w znacznym procencie nośnikami treści reklamowych. Są kolorowe lub profesjonalnie surowe w zależności od tego dla kogo przeznaczony jest produkt. Inaczej wyglądają karmy ogólnodostępne w typie Pedigree, Chappi czy Friskies które mają nas zachęcić do tego by uczynić naszego psa szczęśliwym (ciekawe w jaki sposób...

—————

Składniki - wprowadzenie

2012-05-31 18:45
Składniki - wprowadzenie Na nieszczęście dla producentów żywności (nie tylko tej dla zwierząt) na opakowaniu trzeba podać listę składników. I to niestety według pewnych zasad. Mimo słabości polskiego prawa (kłamstwa na opakowaniach karane są niskimi grzywnami) niewielu producentów decyduje się na jawne oszustwa. „Kwiatki” oczywiście się zdarzają. Jeden z większych polskich dystrybutorów...

—————

Pytajcie a będzie Wam dane :)

2012-05-31 18:49
Pytajcie a będzie Wam dane :) Zachęcam wszystkich odwiedzających stronę do wyrażania swej opini na jej temat. Nie chcę pisać dla własnej satysfakcji lecz po to by móc podzielić się zdobytą wiedzą i odczuciami. Jeśli macie jakieś pytania lub propozycje co do kierunku w którym powinna iść strona, proszę byście je zwerbalizowali. Czy przyjmie to formę komentarzy do tekstu, zapisków w księdze...

—————

Składniki - mięso

2012-06-03 19:18
  Pies jest wszystkożerny, Najlepszym przykładem na to jest zamiłowanie jednej z „moich pań” Grandy do kiszonych ogórków. Jednakże nie możemy zapominać, iż pierwszorzędnym źródłem pożywienia dla psowatych jest białko pochodzenia zwierzęcego. Predysponuje je do tego krótkość układu pokarmowego, uzębienie i inne uwarunkowania biologiczne. Niestety często „zapominają” o tym producenci...

—————

Wszystkie wpisy

—————